Święta Bożego Narodzenia to bez wątpienia jeden z najbardziej magicznych okresów w ciągu roku. To czas, kiedy spotykamy się z dawno nie widzianą rodziną i przyjaciółmi, wyjaśniamy sobie wszelkie niedomówienia i spędzamy czas w gronie tych, na których najbardziej nam zależy. Wspólne gotowanie, śpiewanie kolęd i cieszenie się świąteczną atmosferą zbliża nas do siebie i sprawia, że odpoczywamy i zapominamy o problemach. W tradycyjnym polskim domu Święta Bożego Narodzenia to czas spokoju, relaksu i pogody ducha – właśnie tego każdy z nas życzy innym i samemu sobie. Jak jednak spędza się ten czas w innych zakątkach świata? SuperTłumacz przybliża tradycje z kilku innych państw.
Święta Bożego Narodzenia w poszczególnych krajach europejskich
Niemcy
Fröhe Weihnachten! / Fröhliche Weihnachten!
Zacznijmy od naszego zachodniego sąsiada, Niemiec. Okres Bożego Narodzenia rozpoczyna się tam tak naprawdę już 6 grudnia, kiedy to Nikolaus (odpowiednik naszego Świętego Mikołaja) zostawia dzieciom w butach prezenty. Tradycja podobna do polskiej? Owszem, jednak niemieckiemu Mikołajowi często towarzyszą Knecht Ruprecht, którego zadaniem jest karać niegrzeczne dzieci, oraz postać nazywana Krampusem, która chowa nieposłusznych milusińskich do worka. Przerażające!
Charakterystyczną tradycją w Niemczech jest komponowanie wieńców adwentowych i przystrajanie nimi domów. Adwent jest tam ważnym okresem w przeżywaniu świąt Bożego Narodzenia, dlatego odlicza się kolejne tygodnie poprzez zapalanie świec. Także najmłodsi, przy pomocy kalendarzyków adwentowych, przeżywają ten okres oczekiwania w uroczysty sposób. Kalendarzyki adwentowe dla dzieci najczęściej mają postać domków, w których każde otwierane okienko symbolizuje kolejny dzień przed Bożym Narodzeniem i skrywa jakiś mały smakołyk, np. czekoladkę. Zwyczaj ten zaadaptował się w pewnym stopniu również w Polsce – również tutaj kalendarzyki adwentowe dla dzieci są coraz częściej spotykane.Choinki, czyli Weihnachtsbaum, choć zwyczajowo przystrajane dopiero w dzień Wigilii, w rzeczywistości pojawiają się w niemieckich domach już dużo wcześniej, na początku okresu adwentowego. Podobnie jak w Polsce, przystraja się je bombkami i różnymi innymi dekoracjami. Pod niemiecką choinką, w odróżnieniu od zwyczaju polskiego, nie umieszcza się prezentów – te kładzie się na stole. Zwyczajem niemieckim jest za to kładzenie pod bożonarodzeniowym drzewkiem samodzielnie zbudowanej szopki przedstawiającej narodziny Jezusa.
W Niemczech, podobnie jak w Polsce, święta Bożego Narodzenia to czas spędzany najczęściej w gronie rodzinnym. Różnicą jednak jest fakt, że nie praktykuje się tu obchodzenia Wigilii – prawdziwe świętowanie zaczyna się 25 grudnia, podczas gdy w Polsce to właśnie przeddzień Bożego Narodzenia jest punktem kulminacyjnym świątecznych przygotowań. Kolacja wigilijna w niemieckim domu jest skromna i, co ciekawe, podaje się w jej trakcie potrawy nie tylko postne. To w dzień Bożego Narodzenia, po powrocie z pasterki – która odbywa się po południu – wszyscy zasiadają do uroczystego posiłku, którą jest najczęściej pieczona gęś.
Francja
Joyeux Noël!
Choć Francuzi lubią okres świąteczny, to nie mają tak wielu tradycji i obchodów z nimi związanych. Wynikać to może z faktu, że Francja należy do bardziej zsekularyzowanych państw europejskich. Dość popularne są jarmarki bożonarodzeniowe (Marché de Noël), na których można pozachwycać się pięknem i estetyką dekoracji świątecznych, a także skosztować grzanego wina czy spróbować słodkich pierników. Podobnie zachwycają wystawy sklepowe i dekoracje w dużych centrach handlowych. Zauważalny jest wysoki stopień skomercjalizowania – zamiast aniołków i Świętych Mikołajów wykorzystuje się tutaj lalki barbie i pluszowe zwierzęta.
Częstym widokiem są skromne szopki stawiane w domach pod pięknie przystrojonymi choinkami.We Francji, podobnie jak w Polsce, odbywa się kolacja wigilijna, czyli Le Réveillon. Nie ma ona jednak tak uroczystego charakteru jak ma to miejsce w naszym kraju. Niemniej jest prawdziwą ucztą. Co jedzą Francuzi? Często na stołach spotkać można indyka podawanego z kasztanami, równie często – wędzonego łososia i kawior. Tradycyjnie francuska potrawa, pasztet z gęsich wątróbek (foie gras), także cieszy się popularnością. Nie mogłoby zabraknąć ślimaków, z których konsumpcji słynie ten naród. Słodkim gwoździem programu jest ciasto Bûche de Noël, które ma kształt polana drzewa. Podawane są również lżejsze desery lodowe.
Święta mają w małym stopniu religijną atmosferę – pasterki odbywają się tylko w największych kościołach, a śpiewanie kolęd nie jest zbyt popularne (częściej usłyszeć można różne piosenki świąteczne). Częste są za wystawy z szopkami bożonarodzeniowymi – wydaje się, że to kolejny wyraz zamiłowania Francuzów do estetyki. Francuzi nie traktują okresu świątecznego tak poważnie jak my – dopuszczalne jest wyjście ze znajomymi na piwo, a w zaciszu domowym powszechna jest konsumpcja wina na szeroką skalę.Konsekwencją mało religijnego stosunku Francuzów do obchodów Świąt Bożego Narodzenia jest fakt, iż 26 grudnia – drugi dzień świąt – nie jest dniem wolnym od pracy. Również wszystkie niedziele adwentu są w tym kraju dniami handlowymi, pomimo że w ciągu roku kalendarzowego sklepy są nieczynne w niedziele. Łatwo się domyślić, dlaczego – Francuzi w wpadają w okresie przedświątecznym w prawdziwy szał zakupowy.
Włochy
Buon Natale!
We Włoszech tradycja bożonarodzeniowych szopek – presepe – jest jeszcze silniejsza niż we Francji. Tradycja ich budowania została zapoczątkowana właśnie tutaj przez św. Franciszka z Asyżu w 1223 r. W każdym włoskim mieście i miasteczku mieszkańcy tworzą te mini-inscenizacje z początku życia Jezusa. Szopki znajdują się nie tylko w niemal każdym domu i kościele – w wielu punktach na mapie miasta organizowane są specjalne pokazy, a mieszkańcy odwiedzają wyznaczone miejsca według listy sporządzonej przez władze danego miasta. Szopki często są animowane, tj. postaci w nich występujące wprawione są w ruch poprzez mechanizmy elektryczne itp. Oglądanie ich to prawdziwa przyjemność.
We Włoszech, podobnie jak w Polsce, święta Bożego Narodzenia to czas, który spędza się przede wszystkim z rodziną, zgodnie z powiedzeniem „Natale con i tuoi, Pasqua con i vuoi”, czyli „Spędzaj Boże Narodzenie z rodziną, a Wielkanoc z kim chcesz”. Obchody rozpoczynają się 24 grudnia od kolacji wigilijnej. Choć jest ona raczej skromna, cały pierwszy dzień świąt upływa uroczyście w gronie najbliższych i wtedy właśnie ma miejsce największe ucztowanie. Bliscy, poza rozmowami i jedzeniem, grają również w gry planszowe i karciane i wesoło spędzają czas. Dzień Bożego Narodzenia to również dzień prezentów, a jeśli chodzi o prezenty, to Włosi, tak jak Francuzi, lubią obdarowywać bliskich i nie szczędzą pieniędzy na kupno nawet najdroższych podarków. Cóż, taka okazja jest w końcu tylko raz do roku!
Dania na terenie całego kraju są bardzo zróżnicowane – w zależności od regionu można spotkać inne przysmaki. W Wigilię spożywa się tradycyjnie 13 postnych potraw, których bazą są ryby i – jak na Włochy przystało – makarony. Każdy region kraju specjalizuje się w innej odmianie: spaghetii, ravioli, gnocchi… Do tego podaje się dodatki takie jak owoce morza, kluski i sery. Z kolei w drugi dzień świąt następuje prawdziwa uczta. Posiłek rozpoczyna się przystawkami, najczęściej pod postacią serów, oliwek, a także małych pierożków tortellini. Główne danie to obowiązkowo makarony, podawane najczęściej z mięsem i serami. Następnie podaje się sztukę mięsa z ziemniakami i warzywami. Myślicie, że na tym koniec? A gdzieżby! Po obiedzie następuje czas na konsumpcję słodkości. Bardzo popularne na terenie całych Włoch są babki z bakaliami – Pandoro i Panettone. Jednak tak samo, jak w przypadku makaronów, jest również z deserami włoskimi – co region, to coś nowego. Trzeba przyznać, że Włosi to prawdziwe łasuchy!
Hiszpania
Feliz Navidad!
Obchody świąt Bożego Narodzenia w Hiszpanii bardzo różnią się od polskiego sposobu spędzania tego czasu. Podczas gdy w Polsce okres Bożego Narodzenia to czas wyciszenia, spokoju i zadumy, w Hiszpanii święta są okazją do urządzania hucznych zabaw i głośnego okazywania radości. Nie znaczy to, że Boże Narodzenie traci swoją wymowę religijną, a wynika bardziej z radosnego, otwartego temperamentu mieszkańców Hiszpanii, która w przeważającej mierze jest katolicka.Ważnym elementem Świąt w Hiszpanii są belén, czyli szopki. Mieszkańcy tego kraju nie uznają natomiast choinek i nie cieszą się one popularnością. Belén pełnią w kulturze hiszpańskiej podobną rolę co włoskie presepe – można je podziwiać na placach w wielu miejscowościach, częste są konkursy, które mają za zadanie wyłonić najpiękniejszą z nich. Poza szopkami wystawianymi publicznie, niemal w każdym domu znajduje się inscenizacja pieczołowicie skonstruowana przez jego mieszkańców.
Niezwykle charakterystycznym elementem Świąt Bożego Narodzenia w Hiszpanii jest loteria El Gordo de Navidad. Hiszpanie powszechnie kupują losy, licząc na wygraną. Losowanych jest wiele nagród, a prawdopodobieństwo wygranej wynosi aż 1/6, co zachęca do udziału w loterii. Oficjalne obchody świąt zaczynają się właśnie w dzień losowania – tj. 22.12 – ale tak naprawdę Hiszpanie świętują praktycznie przez cały grudzień. Średnio co kilka dni przypada mniejsze święto, które jest jednak obchodzone tak hucznie, jak to możliwe. W całym kraju odbywają się kolorowe procesje, organizowane są różnorakie gry i zabawy.
Również sama Wigilia ma swój początek… na ulicach miast. Hiszpanie to niezwykle towarzyski naród i nie przegapią żadnej okazji do bycia w większym gronie! Po paradzie w kolorowych strojach rodzina spotyka się przy stole – co ma miejsce stosunkowo późno, bo zwyczajowo ok. 22. W gronie najbliższych spożywa się wystawną kolację wigilijną, w odróżnieniu od polskiej – nie postną. Rozpoczyna się od hiszpańskiego rosołu, czyli consome. Głównym daniem jest natomiast pieczone prosię, które podawane jest razem z hiszpańską szynką jamon serrano i owocami morza. W drugi dzień świąt Hiszpanie nadal ucztują – tradycyjny obiad to zupa warzywna z mięsem, a na drugie danie – kurczak ze śliwkami oraz pulpety.
A Ciebie jakie ucztowanie czeka w te święta?